Za narażenie 12-latka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie mężczyna zatrzymany przez grodziskich policjantów tuż po zdarzeniu. 36-letni napastnik jest podejrzany o zaatakowanie nieznanego mu chłopca na ulicy i szarpanie go, bicie oraz kopanie po całym ciele. Dziecko trafiło do szpitala. Na szczęście, dzięki reakcji świadków, nie doznało poważnych obrażeń ciała. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Popełnione przez niego przestępstwa zagrożone są karą nawet 4,5 roku pozbawienia wolności.
-
Policjanci z zatrzymanym mężczyzną
Około 17.00 grodziscy policjanci zostali wezwani na interwencję wobec agresywnego mężczyzny. Na miejscu zastali osobę, która poinformowała ich, że była świadkiem szarpania, bicia i kopania po całym ciele małoletniego chłopca na pobliskiej ulicy przez dorosłego napastnika. Agresor, powstrzymany przez inne osoby przed dalszym krzywdzeniem dziecka, uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci natychmiast dotarli do pokrzywdzonego 12-latka i wezwali pomoc medyczną. Dziecko wraz z matką zostało przewiezione do szpitala na dalsze badania. Na szczęście nie doznało trwałych i poważnych obrażeń ciała.
Funkcjonariusze szybko ustalili pozostałych świadków zdarzenia i razem ze zgłaszającym rozpoczęli intensywne poszukiwania napastnika w okolicy. Kilka ulic dalej, po krótkim pościgu, zatrzymali mężczyznę rozpoznanego jako sprawca bicia chłopca. Nietrzeźwy 36-latek trafił do policyjnej celi.
Policjanci skrupulatnie zebrali obszerny materiał dowodowy, między innymi nagrania z monitoringu, i przekazali go do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Maz. Na jego podstawie zatrzymany usłyszał zarzuty z art.160§1,157§2 i 217§1 Kodeksu Karnego. W ramach środków zapobiegawczych został oddany pod dozór Policji, połączony z zakazem kontaktowania się i zbliżania do wskazanych osób. Z uwagi na to, że jego bezprawne zachowanie miało charakter chuligański grozi mu kara 4,5 roku więzienia.
asp.sztab. Katarzyna Zych/mw