Policja w Jaktorowie wyjaśnia nieprawdziwe informacje o zdarzeniu na A-2
W obliczu rosnącej liczby nieprawdziwych informacji dotyczących działań policji w sprawie wykroczenia na autostradzie A-2, przedstawiamy rzetelną relację na temat podjętych działań przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Jaktorowie.
  • Incydent na autostradzie A-2: Co się wydarzyło?

  • Działania policji: Analiza i przesłuchania

  • Podsumowanie działań i konsekwencje prawne

Incydent na autostradzie A-2: Co się wydarzyło?

W dniu 9 czerwca 2024 roku na 426 kilometrze autostrady A-2 miało miejsce zdarzenie drogowe, które wzbudziło spore zainteresowanie. Kierowca pojazdu marki Volvo nagle zahamował, co stworzyło zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Informacja o tym incydencie szybko obiegła internet, a materiał wideo dotyczący zdarzenia został opublikowany na popularnym kanale „Stop Cham” na YouTube. Policja w Jaktorowie otrzymała zgłoszenie drogą mailową z platformy „Stop Agresji Drogowej”, co skłoniło ich do podjęcia działań wyjaśniających.

Działania policji: Analiza i przesłuchania

Funkcjonariusze przystąpili do analizy przesłanego nagrania, co pozwoliło na ustalenie numerów rejestracyjnych pojazdów oraz ich właścicieli. W toku dalszych czynności policjanci przesłuchali świadków oraz osoby pokrzywdzone, aby dokładnie zrozumieć przebieg zdarzenia. Po zidentyfikowaniu właścicielki Volvo, policja podjęła kroki w celu ustalenia, kto kierował pojazdem w momencie incydentu. Niestety, podczas przesłuchania kobieta odmówiła podania danych użytkownika swojego auta, co może wiązać się z konsekwencjami prawnymi na podstawie Kodeksu Wykroczeń.

Podsumowanie działań i konsekwencje prawne

Policja przekazała zebrane materiały do Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie, która oceniła sprawę pod kątem prawnym. Prokuratura postanowiła nie wszczynać śledztwa w sprawie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym, ale jednocześnie uznała, że prowadzenie postępowania o wykroczenie było zasadne. Wnioski o odstąpienie od kierowania sprawy do sądu zostały złożone z powodu niewykrycia sprawcy wykroczenia. Policja podkreśla, że brak ustalenia sprawcy zdarzenia nie wynikał z ich niedociągnięć, lecz z postawy właścicielki pojazdu, która nie zechciała ujawnić danych kierowcy.

W kontekście tej sprawy, policja wyraża zaniepokojenie wobec rozprzestrzeniania nieprawdziwych informacji, które mogą zaszkodzić wizerunkowi funkcjonariuszy. Podkreślają oni, że ich działania były zgodne z obowiązującymi procedurami, a nadzór ze strony przełożonych był prawidłowy. Wszelkie negatywne komentarze i opinie, które pojawiły się w sieci, są dla nich krzywdzące i nieuzasadnione, a każdy przypadek pomówienia powinien być traktowany poważnie.


Wg inf z: Policja Grodzisk